Osoby, które nie znają technicznych szczegółów działania nawigacji GPS mają zwykle jakieś ogólne pojęcie o tym, jak ona pracuje. Kojarzą jakieś satelity, nadajnik, wysyłane i odbierane sygnały. Nie ma obowiązku bycia ekspertem w technicznych dziedzinach, nawet jeśli z tej techniki korzystamy. Postaramy się przybliżyć zagadnienie od podstaw, tak aby stało się ono przystępne nawet dla kompletnych laików. Przede wszystkim trzeba wytłumaczyć, skąd wziął się skrót GPS i co się za nim kryje. Są to dokładnie trzy angielskie słowa: Global Positioning System. To on powoduje, że miliony ludzi na całym świecie mogą korzystać z nawigacji i bez problemu docierać tam, gdzie zapragną.
Jak w wielu innych przypadkach, pierwszymi użytkownikami tej technologii była armia, co również nie powinno zaskoczyć – amerykańska armia. Stany Zjednoczone stworzyły system GPS na własne potrzeby. Już od połowy lat 80. ubiegłego wieku Amerykanie korzystają z niego, aby precyzyjnie naprowadzać pociski na cel, a także orientować się w terenie podczas manewrów wojskowych. Również dziś, choć technologię udostępniono cywilom na całym globie, system utrzymuje i zarządza nim Departament Obrony USA.
Mając w aucie niewielkie urządzenie kierowca może nawiązywać połączenie z 24 satelitami, które krążą wokół ziemi. Jest ich dokładnie sześć na każdą z czterech orbit. Oprócz tego funkcjonuje sześć satelitów rezerwowych, z których można korzystać w razie awarii którejś z już aktywnych.
